Rynek finansowy stoi u progu rewolucji za sprawą cyfrowych pieniędzy – e-złotego, który jeszcze w tym roku ma pojawić się w obiegu. Nowa forma płatności, określana mianem tokenów pieniądza elektronicznego (EMT), zyskuje na popularności dzięki unijnemu rozporządzeniu MiCA (Markets in Crypto Assets), które wprowadza jasne regulacje dla kryptowalut i stablecoinów.
Unia reguluje stablecoiny
Dynamiczny rozwój kryptowalut, z bitcoinem na czele, doprowadził do popularyzacji technologii blockchain. Dziś rynek ten wart jest już 2,8 biliona dolarów. W jego ramach znaczącą rolę zaczęły odgrywać stablecoiny, czyli kryptowaluty stabilne, których wartość jest bezpośrednio powiązana z tradycyjnymi walutami, takimi jak dolar czy euro. Rynek stablecoinów wart jest ponad 236 miliardów dolarów.
Unia Europejska już zakończyła wdrażanie regulacji MiCA, która ogranicza liczbę emitentów stablecoinów oraz wymaga pełnego pokrycia ich wartości realnymi aktywami, zdeponowanymi na specjalnych kontach bankowych.
Polska w blokach startowych
Paweł Kuskowski z firmy Billon, jedynej instytucji pieniądza elektronicznego licencjonowanej przez KNF, zapowiada, że w pierwszej połowie tego roku planują wyemitować cyfrowego złotego. Na razie jednak Billon nie został jeszcze wpisany do europejskiego rejestru emitentów e-pieniędzy, gdyż czeka na uchwalenie krajowej ustawy dostosowującej prawo do rozporządzenia MiCA.
Eksperci ostrzegają, że Polska musi się pospieszyć – w przeciwnym razie rynek zostanie szybko zdominowany przez zagraniczne instytucje, co może skutkować utratą znaczącej pozycji rynkowej przez krajowe podmioty.
Czy banki zdominują rynek EMT?
Według analityków, choć pierwsi na rynek mogą wejść wyspecjalizowani emitenci, ostatecznie cyfrowe pieniądze mogą zdominować banki. Instytucje takie jak Pekao oraz PKO BP już analizują potencjał technologii blockchain oraz tokenów EMT. Jednak wdrożenie stablecoinów przez polskie banki wymaga rozwiązania kwestii bezpieczeństwa, płynności i kontroli monetarnej.
NBP z kolei uważnie obserwuje rozwój wydarzeń. Narodowy Bank Polski deklaruje, że w momencie wprowadzenia EMT nominowanych w złotym będzie szczegółowo analizować ich wpływ na krajowy system płatniczy.
EMT – transakcje tańsze i szybsze niż kiedykolwiek
Ogromną zaletą tokenów pieniądza elektronicznego jest możliwość realizacji natychmiastowych transakcji, w tym międzynarodowych, po bardzo niskich kosztach – prowizje mogą wynosić nawet poniżej 0,2%, podczas gdy klasyczni operatorzy pobierają od 1 do nawet 3% prowizji.
Czas na cyfrowego złotego
Cyfrowy złoty, zgodny z regulacją MiCA, może znacząco usprawnić rynek płatności w Polsce, ułatwić prowadzenie działalności gospodarczej oraz zwiększyć konkurencyjność polskich firm. Kluczowe będzie jednak szybkie wprowadzenie odpowiednich regulacji i wsparcie polskich instytucji finansowych w tym strategicznym wyścigu.