Najnowszy precedens: zegarek przekazany prawnikowi uznano przez fiskusa jako koszt uzyskania przychodu. Tak — prezent może podwyższyć Twój dochód podatkowy. I zanim Twój zegarek TikTok wystrzeli na Instagramie — zastanów się, kto tu podarunek podpisuje czekiem.
Jak to działa w praktyce?
- Zegarek otrzymany jako prezent przez osobę prowadzącą działalność (np. adwokat, radca prawny), jeżeli używa go do działań zawodowych, może zostać uznany za koszt firmowy.
- To oznacza, że jego wartość niekoniecznie idzie do „prezentów prywatnych”, ale może zostać „zaszyta” w dokumentacji jako wydatek zwiększający przychód — czyli fiskus patrzy… z zegarkiem w ręku.
- Ale uwaga: jeśli później sprzedasz ten zegarek, to ta wartość sprzedaży może zostać wliczona do przychodu i opodatkowana.
Kiedy trzeba się martwić (i dlaczego żona nie powinna dostawać drogich prezentów)?
- Gdy prezent (np. zegarek, biżuteria) ma wartość znaczną, zbyt dużą w stosunku do skali działalności, fiskus może zakwestionować jego związek z wykonywaną pracą.
- Sprzedaż takiego przedmiotu (np. gdy chcesz go odesłać lub sprzedać) może spowodować konieczność rozliczenia dochodu z tego tytułu.
- Jeśli nagminnie otrzymujesz prezenty, fiskus może uznać to za formę ukrytej dywidendy lub dochodu opodatkowanego.
Podsumowując: zegarek może być kosztem, ale też problemem podatkowym..
[youtube_shorts]
