Pod koniec roku wiele osób z niepokojem spogląda na swoje wypłaty, zastanawiając się, dlaczego ich wynagrodzenie nagle się zmniejszyło. Choć dla niektórych to może być niemiłe zaskoczenie, odpowiedź jest prosta: przekroczenie drugiego progu podatkowego, który wynosi 32%. Sytuacja ta dotyka coraz więcej Polaków, szczególnie tych, którzy w ciągu roku otrzymali podwyżki wynagrodzenia lub premie.
Przekroczenie progu podatkowego – jak to wpływa na Twoje wypłaty?
W 2024 roku w Polsce obowiązują te same stawki podatkowe co w roku ubiegłym. Oznacza to, że po przekroczeniu pierwszego progu wynoszącego 120 tys. zł, od nadwyżki naliczany jest podatek w wysokości 32%, zamiast dotychczasowych 12%. Przez to, pod koniec roku wypłaty wielu osób stają się znacznie niższe, co może być dużym zaskoczeniem, szczególnie gdy planowało się wydatki na święta lub nadpłatę kredytu.
Takiej sytuacji doświadczyła Anna, 33-letnia pracowniczka branży PR z Warszawy. Po otrzymaniu wypłaty ze zdziwieniem zauważyła, że na jej koncie brakuje 3 tys. zł w porównaniu do poprzednich miesięcy. „Czuję się jak idiotka, która stara się, cieszy z podwyżki, żeby chwilę później dostać w twarz” – wyznaje Anna. Takie uczucie bezsilności nie jest odosobnione – coraz więcej osób zmaga się z konsekwencjami przekroczenia drugiego progu podatkowego.
Czy można uniknąć drugiego progu podatkowego?
Choć przepisy podatkowe są nieubłagane, istnieje kilka sposobów na zmniejszenie obciążeń podatkowych. Jednym z najskuteczniejszych jest wspólne rozliczenie z małżonkiem. Rozwiązanie to jest dostępne dla par pozostających we wspólnocie majątkowej, gdzie żaden z małżonków nie prowadzi działalności gospodarczej opodatkowanej podatkiem liniowym lub zryczałtowanym. Wspólne rozliczenie może pomóc zminimalizować podatek dochodowy, pozwalając na pozostanie przy 12% stawce podatkowej, jeśli łączny dochód nie przekracza 240 tys. zł.
Piotr i Iwona, małżeństwo z dwójką dzieci, rozliczają się wspólnie od kilku lat. Iwona zarabia ok. 80 tys. zł rocznie, natomiast Piotr zarabia 130 tys. zł. „Gdybym rozliczał się sam, musiałbym oddać fiskusowi kilkanaście tysięcy więcej, dlatego rozliczamy się wspólnie” – przyznaje Piotr. Dzięki niższym zarobkom Iwony, Piotr może pozostać przy niższej stawce podatkowej.
Inne sposoby na uniknięcie drugiego progu podatkowego
Nie wszyscy mogą skorzystać ze wspólnego rozliczenia z małżonkiem, jednak istnieje wiele innych ulg, które mogą pomóc obniżyć podatek dochodowy. Przykłady to:
- Rozliczenie jako osoba samotnie wychowująca dziecko.
- Ulga na dziecko, nad którym sprawuje się faktyczną opiekę.
- Ulga za internet.
- Przekazanie darowizn na cele pożytku publicznego.
- Dokonanie wpłat na Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego (IKZE).
- Opłacanie składek na związki zawodowe.
- Ulga rehabilitacyjna.
- Ulga termomodernizacyjna.
Warto już przed końcem roku obliczyć swój dotychczasowy dochód i skorzystać z dostępnych ulg, by uniknąć przekroczenia drugiego progu podatkowego. Jednym z najprostszych sposobów jest przekazanie darowizny na cele charytatywne – nie tylko pomoże to instytucjom potrzebującym wsparcia, ale pozwoli też obniżyć podstawę obliczenia podatku.
