Potrzeba prawdziwej transformacji, a nie jednorazowych gestów
Jednorazowa inicjatywa deregulacyjna „SprawdzaMY”, pod patronatem premiera Donalda Tuska i Rafała Brzoski, to krok w dobrą stronę, ale stanowczo niewystarczający. Polska potrzebuje trwałych mechanizmów, które zmieniają systemowo podejście administracji do tworzenia i upraszczania prawa. Prof. Krzysztof Piech przekonuje, że bez tego polska gospodarka nadal będzie oparta na betonie i bankach, a nie na wiedzy, kapitale i innowacjach.
Regulacje: ochrona czy bariera rozwoju?
Regulacje mają chronić społeczeństwo, ale czy 34 tys. stron nowego prawa rocznie i 553 akty prawne dotyczące firm to nadal ochrona, czy już paraliż? OECD pokazuje, że redukcja wskaźnika regulacji rynku o 1 punkt może zwiększyć PKB per capita o 1,5-2%. Przykład z USA: deregulacja Donalda Trumpa przyniosła 50 mld dol. rocznie oszczędności i wzrost inwestycji o 13% w 2018 r.
Banki i nieruchomości zamiast innowacji
Polska gospodarka coraz bardziej opiera się na bankach i inwestycjach w nieruchomości. Nadregulowany rynek kapitałowy dusi GPW, a inwestorzy indywidualni skazani są na lokaty i beton. Banki inwestują głównie w obligacje skarbowe, a nie w rozwój firm. Tymczasem gospodarka przyszłości to gospodarka oparta na kapitale, start-upach i nowych technologiach.
Start-upy duszone przez prawo
Rozpoczęcie działalności w Polsce formalnie trwa 24 godziny, ale w praktyce – 37 dni. Likwidacja przedsiębiorstwa to średnio 3 lata. Takie realia zabijają ducha innowacyjności i uniemożliwiają seryjne uruchamianie nowych przedsięwzięć.
Zahamowany rozwój nowych technologii
Rynek kryptowalut w Polsce został skutecznie zablokowany przez wspólną akcję NBP i KNF w 2017 r. Teraz zagrożona jest sztuczna inteligencja, m.in. przez planowane europejskie i krajowe regulacje. Polska potrzebuje piaskownic regulacyjnych, uproszczonych systemów podatkowych i realnego wsparcia dla funduszy inwestujących w innowacje.
Międzynarodowe przykłady pokazują drogę
Wielka Brytania, Korea Południowa, Singapur, Nowa Zelandia, a ostatnio Argentyna pokazały, że możliwa jest skuteczna deregulacja. Premiowanie urzędników za eliminację przepisów, zamiast za ich tworzenie, skracanie czasu zakładania firm, uproszczone procedury – to konkretne rozwiązania, które można wdrożyć również w Polsce.
Konkretne rekomendacje
W każdym ministerstwie powinny powstać rotacyjne zespoły deregulacyjne. Premie z rezerwy premiera za usuwanie zbędnych przepisów (nawet trzykrotność pensji) motywowałyby do realnej zmiany kultury urzędniczej. Potrzebne są: uproszczenie systemu VAT, rozwój crowdfundingu, fundusze dla innowacyjnych firm i wspieranie rynku kapitałowego.
Wnioski
Deregulacja nie może być jednorazowym ruchem. Musi być procesem, w którym urzędnicy wychodzą zza biurek, słuchają biznesu i aktywnie usuwają bariery. Inaczej Polska nie stanie się innowacyjną gospodarką XXI wieku, tylko nadal będzie tonęła w papierologii. Innowacje AI i krypto aktywa są w Polsce dobrami niepożądanymi. Czemu inne Państwa potrafią te dobra właściwie wykorzystać.