W listopadzie 2024 roku Naczelny Sąd Administracyjny (NSA) wydał przełomowy wyrok dotyczący opodatkowania zwrotu kosztów przejazdów taksówkami w związku z wykonywaniem obowiązków służbowych. Sprawa ta dotyczyła interpretacji przepisów przez dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej (KIS) z 2021 roku, który uznał, że takie zwroty są przychodem podlegającym opodatkowaniu PIT. Choć Ministerstwo Finansów podjęło działania, by złagodzić stanowisko w tej sprawie, eksperci podkreślają, że problem nie zostaje rozwiązany, a spory z fiskusem będą się powtarzać.
Wyrok NSA i stanowisko Ministerstwa Finansów
W wyniku wyroku NSA, zwrot kosztów za przejazdy taksówkami może być uznany za przychód podlegający opodatkowaniu. Taki werdykt jest niekorzystny dla pracowników i nie wprowadza zmian korzystniejszych niż wcześniejsze interpretacje fiskusa. W odpowiedzi na tę sytuację Ministerstwo Finansów wskazało, że każdy przypadek zwrotu wydatków wymaga odrębnej analizy pod kątem skutków podatkowych, co może prowadzić do dalszych trudności w interpretacji prawa.
Pomimo tego, że wiceminister finansów Jarosław Nieneman złagodził stanowisko, sugerując, że przy zwrotach mających charakter techniczny, gdy pracownik „wychodzi na zero”, nie ma mowy o powstaniu przychodu, taka wypowiedź nie stanowi wiążącej interpretacji podatkowej. W praktyce oznacza to, że pracodawcy i pracownicy nadal pozostają w niepewności, a spory z fiskusem będą się powtarzać.
Opinie ekspertów – Zwroty kosztów nie są przychodem
Piotr Juszczyk, główny doradca podatkowy w InFakt, zwraca uwagę, że sytuacja związana z opodatkowaniem zwrotów kosztów za przejazdy taksówkami pokazuje poważny problem w polskim systemie podatkowym. Jego zdaniem, zwroty wydatków, które mają na celu jedynie wyrównanie poniesionych kosztów związanych z realizacją obowiązków służbowych, nie powinny być traktowane jako przychód pracownika.
„Pracownik nie odnosi żadnej korzyści majątkowej z tytułu zwrotu kosztów. Jest to jedynie wyrównanie poniesionych wydatków, które są konieczne do realizacji polecenia służbowego, a nie przysporzenie majątkowe” – tłumaczy Juszczyk.
Ekspert wskazuje, że nie ma żadnej korzyści majątkowej, gdy pracownik wraca taksówką do domu po wykonaniu zadania służbowego. To działanie nie wynika z jego prywatnych potrzeb, lecz z obowiązku służbowego, dlatego zwrot takiego kosztu nie powinien być opodatkowany.
Ryzyko absurdalnych interpretacji
Juszczyk ostrzega przed potencjalnymi konsekwencjami wynikającymi z obecnej sytuacji. „Zgodnie z interpretacją fiskusa, nawet drobne wydatki, takie jak zakup papieru do ksero, mogłyby być uznane za przychód, co jest sprzeczne z zasadą racjonalności prawa podatkowego” – mówi ekspert. Tego rodzaju rozwiązania wprowadziłyby niepotrzebne obciążenia podatkowe dla pracowników i przedsiębiorców.
Potrzebne zmiany w przepisach
Ekspert podkreśla, że obecny stan prawny wymaga pilnych zmian. Piotr Juszczyk zauważa, że konieczne jest albo wprowadzenie zmiany przepisów, albo wydanie interpretacji ogólnej przez Ministerstwo Finansów, która jednoznacznie określi, że zwroty wydatków służące wyłącznie realizacji obowiązków służbowych nie są przychodem pracownika. Dopóki to nie nastąpi, spory z fiskusem będą się powtarzać, a przedsiębiorcy i pracownicy będą narażeni na dodatkowe obciążenia podatkowe.
Podsumowanie
Choć Ministerstwo Finansów stara się złagodzić stanowisko w sprawie opodatkowania zwrotu kosztów za przejazdy taksówkami, brak wiążącej interpretacji ogólnej lub zmiany przepisów w tej kwestii pozostawia przedsiębiorców i pracowników w niepewności. Obecny stan prawny wprowadza niepotrzebne komplikacje i ryzyko absurdalnych interpretacji, które mogą prowadzić do dodatkowych obciążeń podatkowych. Konieczne są jasne i sprawiedliwe regulacje, które wyeliminują te wątpliwości i zapewnią większą pewność prawa.