Przejdź do treści Przejdź do stopki

Nowy podatek wyrównawczy – szansa na równość czy sabotaż dla polskiej gospodarki

Od 1 stycznia 2025 roku wejdzie w życie nowy podatek wyrównawczy, który został podpisany przez prezydenta Andrzeja Dudę. Zgodnie z przepisami ustawy z dnia 6 listopada 2024 roku, największe firmy będą musiały zapłacić co najmniej 15-procentowy podatek dochodowy od zysków osiąganych w każdym kraju, w którym prowadzą działalność. Nowa danina – tzw. globalny podatek minimalny (GloBE) – ma na celu wyrównanie zasad opodatkowania dla dużych korporacji i grup kapitałowych. Jednak jak wpłynie to na polską gospodarkę i lokalnych przedsiębiorców? Wielu ekspertów obawia się, że zmiany te mogą zniechęcić zagranicznych inwestorów do lokowania kapitału w Polsce.

Koniec ulg i zwolnień podatkowych dla części firm

Największe obawy związane z wprowadzeniem podatku wyrównawczego dotyczą likwidacji ulg i zwolnień podatkowych dla firm, które działają w strefach ekonomicznych lub korzystają z innych preferencji podatkowych. Polska, podobnie jak wiele innych krajów, przez lata starała się przyciągnąć dużych inwestorów poprzez oferowanie korzystnych warunków podatkowych. Dzięki temu wiele firm zdecydowało się na lokowanie swoich inwestycji w Polsce, co wpłynęło na rozwój gospodarki, tworzenie miejsc pracy i wzrost przychodów budżetowych.

Wprowadzenie podatku wyrównawczego może jednak zniweczyć te wysiłki. Największe podmioty, które osiągają roczne przychody na poziomie co najmniej 750 milionów euro, będą musiały płacić co najmniej 15% podatku dochodowego niezależnie od ulg i zwolnień podatkowych. Tym samym, atrakcyjność Polski jako kraju dla zagranicznych inwestorów może ulec zmniejszeniu. Firmy, które do tej pory korzystały z preferencji, mogą zdecydować się na przeniesienie swojej działalności do innych państw, gdzie warunki opodatkowania są bardziej konkurencyjne.

Opodatkowanie wyrównawcze – szansa na sprawiedliwość?

Zwolennicy nowego podatku argumentują, że wprowadzenie minimalnego opodatkowania przyczyni się do sprawiedliwości podatkowej. Największe korporacje często wykorzystywały luki w przepisach, aby minimalizować swoje obowiązki podatkowe. W rezultacie firmy te płaciły znacznie niższe podatki niż mniejsze przedsiębiorstwa, które nie miały dostępu do zaawansowanych strategii optymalizacji podatkowej. Minimalny podatek globalny ma na celu wyrównanie szans i zapewnienie, że każda firma będzie ponosiła adekwatne obciążenia fiskalne, niezależnie od swojej skali i lokalizacji.

Jednak krytycy zauważają, że wprowadzenie globalnego CIT może mieć negatywne skutki dla polskiej gospodarki. Oprócz utraty konkurencyjności na arenie międzynarodowej, Polska może również stracić jako atrakcyjne miejsce do inwestowania. Firmy mogą zdecydować się na przeniesienie swojej działalności do krajów, które oferują niższe opodatkowanie, co przełoży się na mniejsze wpływy do budżetu oraz mniej miejsc pracy dla Polaków.

Jak zapobiec negatywnym skutkom?

Eksperci przekonują, że aby uniknąć negatywnych skutków wprowadzenia podatku wyrównawczego, należy działać proaktywnie. Polska powinna poszukiwać alternatywnych sposobów przyciągania inwestorów, takich jak rozwój infrastruktury, wsparcie innowacyjnych przedsięwzięć czy stworzenie korzystnych warunków dla prowadzenia działalności badawczo-rozwojowej. Wprowadzenie dodatkowych zachęt, takich jak ulgi na innowacje, może pomóc zrekompensować utratę ulg podatkowych i utrzymać zainteresowanie inwestorów.

Podsumowanie

Nowy podatek wyrównawczy to narzędzie, które ma na celu wyrównanie szans i zapewnienie sprawiedliwości podatkowej, jednak może okazać się mieczem obosiecznym dla polskiej gospodarki. Z jednej strony, wprowadzenie minimalnego opodatkowania może pomóc w walce z unikaniem opodatkowania przez największe korporacje, z drugiej jednak może doprowadzić do utraty atrakcyjności Polski jako kraju dla zagranicznych inwestorów. Czy zmiany te przyniósą pozytywne rezultaty, czy też okażą się „sabotażem” dla polskiej gospodarki? Odpowiedź na to pytanie poznamy w nadchodzących latach.