Prezydent po raz kolejny postawił weto wobec ustaw, które miały realnie poprawić sytuację przedsiębiorców i złagodzić rygor podatkowy. Zamiast sygnału zaufania – otrzymaliśmy jasny komunikat: każdy przedsiębiorca to potencjalny podejrzany.
Zmiany w Kodeksie karnym skarbowym i Ordynacji podatkowej mogły uprościć procedury i wprowadzić proporcjonalność kar, dając uczciwie działającym firmom większe poczucie bezpieczeństwa. Niestety, polityka po raz kolejny wzięła górę nad pragmatyzmem gospodarczym.
Co to oznacza w praktyce?
- Przedsiębiorca jako podejrzany – nawet drobna pomyłka w rozliczeniach będzie traktowana jak poważne wykroczenie.
- Brak stabilności – zamiast uproszczeń, przedsiębiorcy nadal tkwią w gąszczu przepisów i ryzykują spory z fiskusem.
- Stracona szansa – zamiast ukłonu w stronę podatników mamy jasny sygnał, że w Polsce nadal obowiązuje zasada nieufności wobec biznesu.
To przykre, bo gospodarka potrzebuje wsparcia i przewidywalności, a nie kolejnych blokad i politycznych rozgrywek. Ostatecznie koszty tych decyzji odczują nie politycy, lecz przedsiębiorcy i ich pracownicy.
👉 W Global Tax Partners pomagamy firmom chronić się przed nieprzewidywalnością fiskusa i budować bezpieczne strategie podatkowe – także poza Polską.
[youtube_shorts]
